30 myśli na temat “fracha…na strunę…

  1. wiele fraszek napisano i miła niezmiernie z nimi igraszkatu pieronem trąci…uśmierci?…nie bój się…to też fraszka!?:)))

    Polubienie

  2. Instrumentu struny napinał- to nerwy uspokajało.W duszy wtedy grało.O naciąganych faktach zapominał.Pozdrowienia sobotnie :))**

    Polubienie

  3. Naciąga strunę z lękiem.Czasem ta struna pęknie.Gdy nie naciągnie wcale, cóż ma?Życie prawie przegrane…Cyguś, pozdrawiam. Trochę mi teraz brakuje czasu. Jeszcze biegam na rehabilitację… nerwu głosowego 🙂 ale struny mi nie zerwali, tylko operacja przedłużyła się do 3 godzin.

    Polubienie

  4. więc trzeba z wyczuciemnaciągać nuta po nuciei kamerton w rękęwierz mi…nie pęknie:)))zdrówka życzę…..dużo:)))***

    Polubienie

  5. Etiuda… jak się uda..!Miała na sobie nowy korali sznur,Czekała co powie, czy pochwali?On rozpinał tasiemki i… był na fali,E, szkoda moich głosowych strun..!

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do ~nas

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.