przykleiłam ..zyk…

konie na ostro podkowy z hacelami

a ileż przyjemnej zabawy

na białych poduchach w posłaniu zimy

do lasu saniami pędzimy

z płonącymi pochodniami w rękach

 tam już stół zastawiony czeka

 ognisko sięga płomieniem ku chmurom

na patykach mięsiwo z cebulą

 pędzi kulig raźno mkną saneczki

dzwonią janczary  dźwięczą dzwoneczki

wiatr rozwiewa koniom grzywy

 przykryj kocem

ogrzej

 bądź szczęśliwy

nocą kulig mknie przez białe drogi

a tu zimno w ręce w nogi

jak marchew nos czerwony

broda siwa

ale co tam taka zima

drogi lśnią kryształem jak szklanki

a ja…buuuu

przykleiłam ..zyk do klamki

ciekawa byłam czy trzyma ostry mróz

seplenię teraz…cóż…:)

spróbuj…

46 myśli na temat “przykleiłam ..zyk…

  1. ale co użyłas to Twoje ,wspomnienia zapisane i radości było co niemiara….pozdrawiam noworocznie i serdecznie

    Polubienie

  2. odkleił sie pieron sam?… a mówilem… zyk do zyka nie przykładać, bo sie pieruna klejom… no nie wierzyła… no Francik,,,, wziyna i tys przyłozyla,,,,heba do Sylwestra przykleił…a to niech tera odkleja…sama… jak dama to niech dama. :))))

    Polubienie

  3. a są…a śniegi sypią…zresztą każdy może stać się organizatorem własnego kuligu…zorganizuj…a chętnych nie zabraknie…a kto z sanek spadnie…?:)))

    Polubienie

  4. „Pędzą drogą srebrne sanie,a za nimi innych sto.Siwy mróz zacina konie,a cóż to za kulig, co…”- uczyłam tej pioseneczki kieeeeedyś w szkole dzieciaki.:)Teraz się przypomniała, choć było to wieeeki temu :)))

    Polubienie

  5. i hej …niech pędzi kulig niczym błyskwica , a na saniach młodzi ,starsi …i wesło gwiazdy świecą …pod saniami skry…hej ! …póki zima , póki śnieg…:))) seplenisz jeszcze ? Może językiem próbawałaś mróz na klamce kiedy z kuligu wróciłaś..?:)))śnieżynkowe buziaczki ***

    Polubienie

  6. a ja…dzwonią dzwoneczki dzeń dzeń dzeńjadą saneczki dzeń dzeń dzeńśnieg biały pruszymróz szczypie w uszyach jaki cudny dzień…?:)))*lubisz zimę…Eluś?

    Polubienie

  7. pięknie zaśpiewany…ten kulig z janosikami…:))) a seplenię raz mniej raz więcej…dobrze ze do pisania potrzebne są ręce…?:)))) miłego wieczoru…

    Polubienie

  8. Sanie, las, płomień.Romantyzm pędzi rumakami..Ciekawość słodyczą odmrożona.A potem – hej, zabawa. Iskry wprost do nieba lećcie, rozgłaszajcie szczęście!Panny i kawalerowie- od teraz mężowie i żony!Pozdrawiam, Cyg_a, cudowności przez rok cały i potem :)****

    Polubienie

  9. Alinko…nie słodyczą a solą odmrożonai to sukcesu połowa:)))ale Twoja interpretacja jest śliczna…nad wyraz romantyczna:)))****pozdrawiam w Nowym Roku…

    Polubienie

  10. dawno na takim kuligu nie byłam ale chetnie bym sie wybrała sniegu dużo mrozik trzyma…..miłego dnia

    Polubienie

  11. Idzie zima bardzo szybkogdzie nie spojrzy wszędzie ślisko….Tu na drodzei tam pod lasema śnieg sypie i wiatr czasem…Hen w oddali kulig mkniejest cicho i… tylko śnieg ?:)))*do lata…do lata…?

    Polubienie

  12. bo i zima swe uroki magdy po drodze dalej kulig gna…Ty Alinko spojrzyj w chmuryweź kapotę no i w góry…tam przytulnie i jest cichojak co powiesz niesie echo…popatrz nadal sypie śnieg…kuligiem po świeży dech?!…:)))

    Polubienie

  13. nooo… jak Ty umiysz grać na organkach, to ja jestem wikary na lirze:)))P.. zara Ci nerwy rozstroje… .A wiysz Ty, jaki gorol jest nomondrzejszy???

    Polubienie

  14. hajda trojka na mienia!!! byc moze miałaś, Cyguś, zapchana skrzynkę odbiorczą, bo kartka noworoczna dla Ciebie prziszła nazod!!!Happy New Rock!!!

    Polubienie

  15. Ognisko cygańskie rozgrzało by JĘ… i nie byłoby kłopotów w czas kuligów śnieśnych, a gdzież to sanie pędziły przez noc?

    Polubienie

  16. zakonnica odwrotnie… śluby skałada…obroczkę zakłada…i klamka jej zostaje…na teee…no…roztaje?:))) a humor drugi…?

    Polubienie

  17. Happy New Rock!!! Klaterku…zapchana?…nie proszę Pana…ale dzięki za chęci wielkie…niech Ci Nowy Rok upływa radośnie i przyjemnie:))) kusiki…

    Polubienie

  18. Dlaczego powołań coraz mniej, a singli coraz więcej?… bo w czasach Wolności tera prawie każdy na życzenie ma swój prywatny klasztor… po co mu tam przeor 🙂

    Polubienie

  19. można na własne życzenie i pustelnię mieć…zpuścić brodę…na samotni swe życie wieść…żywić się tym co przyroda dała…i nie odwiedzać żadnego sąsiada?:)))

    Polubienie

  20. WaćpaniJest taka książka Whartona „Ptasiek”.; gdzie autor daje upust dobremu – złemu humorowi…Jeden z bohaterów podczas wielkiej zimy przykleił sobie, jako Waćpani zrobiłaś wirtualnie, język do lodu na stawie, a koledzy, aby go koleżce odkleić zaczęli polewać go moczem…Dopiero przymarzł!!!Wybacz sceny drastyczne i nieprzystojne…Nisko kłaniam i rączęta ujmuję:))))

    Polubienie

  21. och te szaleństwa Sarmato i paranoje…ale żeby przybić Ptaśkowi do podłogi spodnie…?:))) o tym też kiedyś opowiemserdczności moc…

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do ~ krysta

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.